Krem ma lekką formułę, świetnie rozprowadza się na skórze. Jest przy tym wydajny, gdyż wystarczy odrobina, by pokryć skórę wokół oczu. Chwilę po aplikacji jest wyczuwalny delikatny film ochronny, który przynosi komfort. Skóra pozostaje nawilżona i odżywiona, delikatnie wygładzona i napięta. Cienie pod oczami są minimalnie rozjaśnione, ale ja nie mam ich zbyt mocno zaznaczonych. Krem nie wywołuje reakcji alergicznych, łzawienia czy pieczenia oczu. Idealnie współgra z makijażem. Jest wydajny, myślę, że spokojnie wystarczy na ok 3-4 miesiące codziennego stosowania.
Nawilża, odżywia i chroni skórę przez cały dzień. SPF 10. Dla każdego typu cery, również dla skóry z niedoskonałościami. Dla osób, które szukają wielofunkcyjnego, ale naturalnego produktu na dzień.
Konsystencja kremu jest dość gęsta i zwarta, o białym zabarwieniu. Zapach bardzo przyjemny, charakterystyczny dla produktów Resibo. Po chwili od aplikacji zostawia biały film na twarzy, jednak spokojnie, gdyż po wchłonięciu znika bez śladu. Ładnie nawilża, odrobinę zmniejsza świecenie, nie powoduje uczulenia, czy podrażnienia. Przy stosowaniu codziennym nawilża, wygładza i powoduje, że skóra staje się miękka i gładka. Myślę, że spisze się świetnie w porze jesiennej. Jeśli chodzi o wydajność to określiłabym jako średnia.
Znacie produkty Resibo ?