Sezon komunijny trwa w najlepsze, więc zapewne nie raz pada pytanie, co podarować dziecku na komunię. Oczywiście większość być może, z braku innego pomysłu, postawi na prezent sprawdzony — gotówkę ;). Jednak czy nie lepiej jest sprawić dziecku coś, co da mu lepszy start na przyszłość? Takim prezentem będzie na pewno kurs języka angielskiego. Taka umiejętność przyda się na pewno w czasie szkolnym, podczas studiów, a także przy poszukiwaniu wymarzonej pracy. Ten prezent to inwestycja w przyszłość i w dziecko na lata.
Najlepiej jest oczywiście wybrać szkołę językową z odpowiednią renomą. Ja taką znalazłam — angloville.pl. Dlaczego ta, a nie inna? Po pierwsze nie jest to zwykła, tradycyjna szkoła językowa. Jako pierwsza w Polsce Angloville stworzyła kursy wyjazdowe z native speakerami w Polsce typu „Angielska Wioska”. Taka symulacja pobytu w anglojęzycznym środowisku jest zdecydowanie lepszą opcją na oswojenie się z językiem, oraz na przełamanie wszelkich barier. O wiele łatwiej przyjdzie nam nauka tam, niż na tradycyjnych lekcjach w klasie językowej. Takie 6-7 dni pełnego „zanurzenia w języku” na pewno sprawią, że chętniej będziemy uczestniczyć w zajęciach, otworzymy się na język.
Pierwszą grupą mieszkańców tej specjalnej, mieszczącej się pod Warszawą wioski, stanowią tzw. native speakerzy. Pochodzą oni z takich krajów jak: USA, Wielkiej Brytanii oraz Australii. Podczas takiego pobytu to właśnie z nimi prowadzimy konwersację — oczywiście wyłącznie w języku angielskim. Liczba uczniów jest zawsze dokładnie taka sama, jak nauczycieli, a więc mamy pewność, że zawsze znajdziemy partnera do rozmowy.