wyciąg z przywrotnika (alchemilla vulgaris ) – jest to ziele o długiej tradycji stosowania, mające wyjątkowe właściwości osłaniające i regenerujące. Koi, osłania, zmniejsza nad aktywność skóry na czynniki zewnętrzne.
Ecodermine – mieszanina pochodnych cukrowych – odbudowuje ekosystem skóry, oraz wykazuje działanie łagodzące, tonizujące oraz nawilżające.
Betaina z melasy oraz oliwa z oliwek w postaci estrów – zabezpieczają skórę przed podrażnieniem i wysuszeniem.
Pianka jest zamknięta w wygodnej plastikowej butelce o pojemności 150 ml, zakończonej aplikatorem, który po jego naciśnięciu zamienia płyn w delikatną piankę. Zapach jej ciężko jest mi określić, gdyż jest tak delikatny, że mogłabym powiedzieć, że jest ona bezzapachowa. To świetne rozwiązanie, gdyż dzięki temu będzie odpowiadała nawet najbardziej wrażliwym noskom. Aplikator wydobywa odpowiednią ilość produktu, potrzebną do demakijażu, dlatego też pianka jest bardzo wydajna. Używam ją codziennie od około 3 tygodni i nie zużyłam nawet jeszcze połowy produktu. Pianka doskonale radzi sobie ze zmyciem makijażu – najlepiej nanieść ją bezpośrednio na zwilżone wodą dłonie i wykonać delikatny masaż twarzy i oczu. Cała nasza „kolorówka” schodzi z twarzy bez problemu. Piankę używam także rano do odświeżenia mojej twarzy i przygotowania do dalszej pielęgnacji. Po aplikacji skóra staje się gładka, miękka i przede wszystkim czysta. Nie zauważyłam również żadnych podrażnień ani zaczerwienienia podczas stosowania jej, także myślę, że spisze się też u osób z cerą wrażliwą.
Żel do higieny intymnej z kory dębu
Kora dębu (Quercus Petrae Bark) to od wieków znany środek ściągający, stosowany do płukanek, okładów i obmywań przy stanach zapalnych skóry, błon śluzowych, nadmiernej potliwości, upławach, hemoroidach. Wykazuje działanie antybakteryjne, łagodzi podrażnienia.
Żel mieści się w poręcznej butelce z dozownikiem o pojemności 270 ml. Ma delikatny, nie drażniący zapach. Jest bardzo wydajny, gdyż jedno naciśnięcie starcza w zupełności na umycie się. Jest idealnym środkiem myjącym, gdyż nie podrażnia skóry. Po użyciu sprawia, że czujemy się świeżo i czysto. Delikatnie się pieni i nie ma problemu z jego spłukaniem. Możemy go również używać podczas „tych dni”.
Znacie produkty Tess? Jakie macie wrażenia po ich stosowaniu?