Nowości wydawnicze – Nasza Księgarnia

Jeśli czytacie mego bloga to wiecie, że bardzo lubimy uzupełniać naszą domową biblioteczkę w nowości wydawnicze. Tym razem sięgnęłam po dwie książki z Wydawnictwa Nasza Księgarnia – coś dla mnie i dla Julii.

Poznajcie Pucia i jego wesołą rodzinkę, spędzając z nimi ferie w górach! Ten sympatyczny maluch stanie się ulubionym towarzyszem Waszego dziecka w stawianiu pierwszych kroków w nauce mowy! W trzecim tomie przygód Pucia nadchodzi czas na wzbogacanie zasobu słów dziecka, rozwijanie mowy zdaniowej (zdania stają się coraz bardziej złożone) oraz naukę stosowania podstawowych reguł gramatyki (np. odmiany rzeczownika i czasownika). Zabawa z tą książką jest wsparciem dla rozwoju tych właśnie umiejętności językowych. Celowo prosta w formie i wzbogacona pięknymi ilustracjami seria wydawnicza w naturalny sposób wspomaga rozwój mowy dziecka.

Ta książka jest najnowszą z całej serii przygód małego bohatera. Znajdziemy tu dobrze nam znane z poprzednich części postacie, czyli mamę, tatę, Misię, bobo, ciocię oraz oczywiście Pucia. Nowi bohaterowie również się pojawią – dwa nowe psy. To co się zmienia to zadania, ułatwiające naukę mówienia pełnymi zdaniami i doskonalenie tej umiejętności.

 

W tej części Pucio wraz z rodzicami i rodzeństwem wybierają się na ferie do rodziny, które mieszka w górach. Przeżywają wspólne spacery, jazdę na nartach i… wielką przygodę, która stała się podczas wycieczki. Co się tam stało? Myślę, że tego powinniście dowiedzieć się sami z lektury tej książki.

Strony książki sprytnie podzielono na dwie części – pierwsza to obraz przedstawiający daną sytuację, a druga to zadania dla małego czytelnika. Wszystko okraszone przepięknymi ilustracjami, tak aby przyciągnąć wzrok naszego czytelnika. Myślę, że pozycja jest zdecydowanie godna uwagi dla dzieci w wieku przedszkolnym. Jeśli spodobała się Wam ta część przygód to mam dla Was dobrą wiadomość –  w księgarniach jest już dostępna nowa część Pucio na wakacjach – Cwiczenia wymowy dla przedszkolaków to idealna propozycja na wakacyjne, letnie wieczory dla każdego przedszkolaka.

Jak ziarnka piasku

Filmuję wszystko. Wiem, że nie zdążą. Uśmiecham się. Bo chcę, żeby taką mnie zapamiętali. Uśmiecham się, bo czuję ulgę. Niedługo to wszystko się skończy.  Anna i Nina były jak dwie krople wody. Albo dwa ziarnka piasku. Identyczne. Papużki nierozłączki, które wiedziały o sobie wszystko.  Kiedy Nina zdecydowała się na desperacki krok, Annie rozsypał się świat. Teraz składa go na nowo, kawałek po kawałku, i próbuje wyjaśnić, co właściwie się wydarzyło… Tylko czy będzie w stanie znieść prawdę?

Książka należy do tych trudnych, gdyż już na jej samym początku mamy tu desperacki krok nastolatki Niny, która decyduje się na samobójstwo. Mało tego, robi relację na żywo na Facebooku. Obok mamy Anne – jej przyjaciółkę, która dowiaduje się o wszystkim będąc na obozie i to ona stawia czoła tej tragedii.

Ania według swojej opinii była zawsze tą brzydszą, słabszą, mniej odważną, zbyt emocjonalna. Na początku czytamy jak przeżywa rozpacz po stracie najlepszej przyjaciółki. Jesteśmy z nią, gdy powoli wychodzi z żałoby. Przenosi się do liceum plastycznego, próbuje sprostać stawianym wymaganiom, otwiera się na nowych ludzi. Uczy się siebie, zaczyna doceniać i wierzyć we własne możliwości. Oczywiście cały czas doskwiera jej samotność, pragnie być zauważona przez mężczyzn, dla potwierdzenia, że jest warta bliskości. Każda pozytywna uwaga z czyjejś strony czy też przyjazne spojrzenie jest dla niej bardzo istotne. Jak potoczą się jej losy..?

Książka bardzo mnie poruszyła, mimo iż jest skierowana do młodzieży. Warto wziąć ją pod uwagę jako przestrogę przed naiwnością i ludzką obłudą. Ale też zachętę jako niepoddawanie się zagubieniu, poczuciu samotności i niezrozumienia przez świat. Co ciekawe fabuła jej oparta jest na faktach, które wydarzył się w Trójmieście. Ta książka to ich luźna interpretacja literacka.