Kosmetyki bliskie naturze – CD Kosmetyki Owoc Granatu

Spray umieszczone w metalowej, standardowej butelce zakończonej atomizerem, który jest fajnie wyprofilowany, dzięki czemu ułatwia aplikację. Rozpyla on delikatną mgiełkę. Szata graficzna opakowania przyjemna dla oka, umieszczono na niej wszystkie przydatne informacje. Szczerze mówiąc ta forma antyperspirantu jest najmniej przeze mnie używaną a to ze względu na to, że mają one w zwyczaju tworzyć nieprzyjemną, wręcz duszącą „chmurę” zapachowej, chemicznej mieszkanki, która unosi się jeszcze jakiś czas po aplikacji. Jednak ten spray bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, owszem zapach czuć, ale jedynie w miejscu, gdzie go nanosimy. Dodatkowo nie jest on drażniący. Wyczuwalna jest przyjemna woń granatu, która utrzymuje się dość długo. Natomiast jeśli chodzi o samą ochronę przeciw poceniu to spisał się dość średnio, gdyż po kilku godzinach zaczynałam się czuć nieświeżo. Oczywiście jest to kwestia indywidualna i jeśli Wasze wymagania nie są dość mocne i nie potrzebujecie silnych antyperspirantów to myślę, że CD będzie zadowalający. U mnie jest trochę zbyt słaby.

Buteleczka wykonana z grubego szkła, szata graficzna spójna z pozostałymi produktami tej linii. Deo atomizer rozpyla delikatną mgiełkę o przyjemnym zapachu granatu. Zapewnia świeżość na dość długi czas, niweluje przykry zapach, jednak nie blokuje pocenia. Ten kosmetyk jest przeze mnie używany jako typowa mgiełka do ciała i taki sposób jej aplikacji odpowiada mi najbardziej. Myślę, że z wielką chęcią sięgnę po inne warianty zapachowe.

Odświeżający dezodorant roll on CD z naturalnym wyciągiem z owocu granatu zapewnia niezawodną ochronę przed nieprzyjemnym zapachem i długotrwałe uczucie świeżości przez całą dobę.

Dezodorant roll on otrzymujemy w buteleczce z grubego szkła o pojemności 50ml. Aplikator w formie kuleczki równomiernie rozprowadza płyn na skórze. Wysycha bardzo szybko, nie pozostawia na skórze białych plam, nie robi również tego na ubraniach. Po nałożeniu go na skórę początkowo wyczuwamy woń alkoholu, jednak ulatnia się ona a na jej miejsce wchodzi orzeźwiająca woń granatu. Jeśli chodzi o ochronę przed poceniem to w normalny ciepły dzień, w którym nie jestem narażona na żaden wysiłek fizyczny, spisuje się bardzo dobrze. Ja czuje się świeżo i o to chodzi. Natomiast w bardziej upalne dni, czy takie w których mam trochę stresu i biegania, niestety nie daje on rady. Aczkolwiek ze względu na swoje małe rozmiary, mogę wziąć go do torebki i zawsze w miarę potrzeby ponowić aplikację.