By Na pewno większość Was kojarzy kosmetyki do makijażu od I Heart Revolution. Pokochało je wiele kobiet, ze względu na ich dostępność oraz bogactwo barw. Wypróbowałam ich także ja. Czy również byłam zadowolona z ich trwałości?
Jako pierwszą testowałam paletkę czekoladkę, która zdecydowanie podbiła moje serce. Teraz czas na słynny róż, ukryty w uroczym serduszku I Heart Revolution Blushing Hearts.
Triple Baked Blusher Blushing Hearts
Małe, niepozorne serduszko to zestaw trzech wypiekanych róży do policzków stworzony również przez markę Makeup Revolution. Róże mogą być aplikowane zarówno pojedynczo, jak i łącznie. Dzięki starannie opracowanej konsystencji produkt doskonale się rozprowadza, nie tworząc plam. Pozwala na uzyskanie zarówno subtelnie podkreślonych policzków, jak również sprawdzi się świetnie przy tworzeniu mocniejszego, wieczorowego makijażu.
Całość tej “serduszkowej” paletki ma różowo brzoskwiniowe kolory, co sprawia, że jest bardzo uniwersalna i nadaje się do większości karnacji – zarówno tej ciepłej, jak i chłodnej. Róż daje typowe perłowe wykończenie na naszej skórze. Jest to efekt bardzo naturalny i delikatny. Pięknie podkreśla i modeluje kości policzkowe. Skóra na twarzy staje się promienna, dodając nam dziewczęcego uroku.
Serduszko, jak wspomniałam, mieści w sobie trzy odcienie różu, które możemy z powodzeniem łączyć ze sobą, jak i stosować każdy oddzielnie. Pigmentacja jest bardzo dobra, wystarczy niewielka ilość, aby pięknie rozświetlić policzki. Dobrze się również spisuje nałożony w kącikach oka i wytrzymuje tam dość długo. Nie ściera się. Konsystencja każdego z różu jest bardzo aksamitna.
