Live streaming na Facebooku to zadanie, które wydawać się może proste. Logujemy się na portal, klikamy ikonkę do stremowania na naszym profilu, stremujemy. Tyle, tylko tyle i aż tyle. Tak może się wydawać. Co jednak decyduje o tym, że jeden streaming oglądany jest przez coraz większą grupę widzów, a drugi cieszy się gdy publika notuje, choć 5 osób. Jak przygotować transmisję live na Facebooku, która zainteresuje użytkowników tego serwisu, naszych znajomych, obserwatorów?
Wpisz się w kalendarz
Jeśli zakładasz, że możesz od tak z tzw. marszu zacząć streaming i na pewno będzie Cię oglądać, choć kilkudziesięciu znajomych to niestety, ale jesteś w błędzie. Głównie dlatego, że każdy z nas ma plany, rzadko kto cały czas przegląda Facebooka. Stad streaming powinien być zaplanowany z wyprzedzeniem, a jego termin podany do wiadomości użytkownikom. Jak to zrobić? Facebook udostępnia opcję, zaplanuj swoją transmisję, która informuje twoich obserwatorów o terminie transmisji. Jak mówią, szczęściu warto pomóc, to też sugerujemy byś dodatkowo utworzył wydarzenie, stronę wydarzenia na Facebooku. Możesz też opublikować kilka postów, na dwa dni i w przeddzień transmisji, przypominających o planowanym streamingu.
Przygotuj się merytorycznie
Nie ma nic gorszego, iż oglądanie osoby, która nie za bardzo wie, co chce powiedzieć. Oczywiście, nie każdy nas jest mistrzem retoryki. Możemy mówić płynnie lub mniej płynnie. Jeden będzie robić pauzy co dwa zdania, drugi będzie w stanie przez 2-3 minuty prowadzić w miarę interesujący monolog. Umiejętności oczywiście są ważne, ale nie aż tak ważne jak sama treść wystąpienia. Warto starannie ją przygotować. O czym pamiętać? Po pierwsze, że w pierwszych minutach widzowie się zbierają. Nie ma sensu zaczynać z przytupem, lepiej zrobić wprowadzenie, a do meritum przejść po 5-10 minutach od startu wystąpienia. Podaj odbiorcom wiedzę w przystępnej formie. Bloki tematyczne powinny być możliwie krótkie i zwięzłe, tak by nie mieszać wątków. Podziel je anegdotami, przerywnikami, możesz offtopować, byle nie za długo. Przygotuj także zakończenie. Podziękuj widzom za to, że byli z tobą. Zdradź, co czeka ich podczas kolejnej transmisji.
Sprawdź sprzęt
Jeśli stremuje z telefonu, to upewnij się, że masz naładowaną baterię. Jeśli do nagrania wykorzystujesz dodatkowy mikrofon, to sprawdź, czy poprawnie rejestruje on dźwięk. Poszukaj najlepszego możliwego kadru, jaki masz pod ręką. Tło powinno być ciekawe, ale nie rozpraszać zanadto. Możesz rozświetlić je drobnym światłem rzuconym na ścianę, sprawdź się także dekoracyjne lampki na baterie. Na koniec pamiętaj, by dobrze doświetlić swoją twarz. Twoi odbiorcy powinni widzieć twoją mimikę, artystyczny cień nie zawsze jest wskazany.
Rozgrzej się
Streaming traktuj jak trening, nie zaczynaj go bez uprzedniego rozgrzania. Aparat mowy, tak jak mięśnie, by pracować w pełni sił, musi wpierw się rozgrzać. Możesz wykonać kilka prostych ćwiczeń językowych, albo po prostu zaśpiewaj na głos ulubioną piosenkę. Przed wejściem na antenę nabierz kilka głębokich wdechów. Zwykle najtrudniejszy jest początek. Stres sprawia, że zapominamy o oddychaniu, po chwili tracimy głos, a wraz z nim wątek. Kilka głębokich wdechów natleni nas na pierwszych kilkadziesiąt sekund. Planując dłuższe wystąpienie, warto mieć przy sobie w gotowości szklankę wody, w razie gdyby zaschło nam w ustach.
Zrób próbę generalną
Na 10-15 minut przed transmisją warto sprawdzić konfigurację sprzętu. Najprościej zrobić to włączając na 2-3 minuty streaming. Jeśli obawiasz się, że widzowie będą już na ciebie czekać, to możesz wykorzystać ten moment na to, by się przywitać. Podziękować za poświęcony czas i odesłać do ciekawych materiałów, które można zobaczyć, oczekując na rozpoczęcie transmisji. Coraz więcej transmisji zaczyna się na spokojnie właśnie około 10 minut przed planowanym rozpoczęciem, traktując ten moment jako wprowadzenie.