Podróżowanie to zdecydowanie nasza bajka. Mamy swoją listę miejsc, które chcielibyśmy zwiedzić i powoli, konsekwentnie staramy się ją odhaczać. Jednak podróżowanie z dzieckiem jest trochę inne niż we dwoje, dlatego też, zanim wyruszymy do danego miejsca, to staramy się zebrać jak najwięcej informacji. Tym razem kierunek, który wybraliśmy to Gruzja. Zostań z nami, a dowiesz się, co warto o niej wiedzieć.
Położona na granicy Europy i Azji Gruzja jest krajem niezwykle pięknym pod względem przyrodniczym, posiada bardzo ciekawą kulturę oraz warunki sprzyjające wakacyjnym wyjazdom. Ten niewielki, górzysty kraj leży w strefie podzwrotnikowej. Pogoda potrafi tu czasem nieźle zaskoczyć. W najwyższych partiach gór może popadać śnieg, nawet w miesiącach letnich. Natomiast zmiana kierunku wiatru może przynieść temperatury powyżej 25 stopni. W zachodniej części Gruzji, tej graniczącej z Morzem Czarnym, od maja do października panują upały przekraczające 30 stopni, woda natomiast sięga 25-30 stopni. Dzięki temu połączeniu klimatów rosną tu owoce cytrusowe, palmy oraz oliwki.
Gruzja — co warto zwiedzić?
Do zobaczenia w Gruzji jest zdecydowanie bardzo dużo. Na szczęście dostępność biletów nie jest problemem, zatem jeśli nie zdążycie odwiedzić wszystkich miejsc za jednym wyjazdem, to z łatwością zorganizujecie kolejne. Wielką przygodę z Gruzją warto rozpocząć od uzdrowiska w Batumi. Znajduje się on nad Morzem Czarnym, niedaleko granicy z Turcją. W regionie Adżaria znajdziemy wiele przepięknych plaż i sporo miejsc do zwiedzania. Jak na przykład najstarsza starówka w Gruzji, forteca Gonio-Apsaros, reprezentacyjny bulwar, ogród botaniczny, delfinarium i aquapark. Na górę Anuria zabierze nas nowoczesna kolejka linowa, gdzie możemy zjeść posiłek na jednym z punktów widokowych. Rozciąga się stamtąd rewelacyjny widok na usiane wieżowcami centrum oraz na połyskującą tafle Morza Czarnego.
Gdy znudzi się Wam już leniuchowanie, to warto wybrać się do pobliskiego ogrodu botanicznego. Został założony na początku ubiegłego wieku i ma powierzchnię ponad 100 hektarów, co czyni go jednym z największych na świecie. Spacerując uliczkami parku, przeniesiemy się w jednej chwili z tropikalnego lasu Azji do Australii czy Himalajów. Oczywiście wszystko to dzięki otaczającej nas roślinności.
Kolejnym punktem na naszej mapie zwiedzania powinien być Park Narodowy Mtirala. Osobiście bardzo lubimy takie miejsca, w których można się wyciszyć. Park położony jest na zachodnich zboczach Gór Mescheckich, które stanowią naturalną barierę dla wilgotnego powietrza znad Morza Czarnego. Znajdziemy tu rzadkie gatunki roślin oraz zwierząt. Każda z tras znajdujących się na tym terenie jest bardzo dobrze oznaczona.
Oczywiście, jeśli nie należycie do miłośników wycieczek i wolicie skupić się na atrakcjach dostępnych na miejscu, to w mieście także znajdzie się coś dla Was. Delfinarium to miejsce, które zachwyci nie tylko dzieci, ale również dorosłych. Czterdziestominutowe show to zapierające dech w piersiach akrobacje tych inteligentnych ssaków. Cały pokaz odbywa się na otwartym powietrzu, na tle nowych i dopiero rosnących batumskich budowli. Dla odważnych jest również możliwość popływania razem z delfinami. My na pewno skorzystamy!
Gruzja – kuchnia i wino
Oczywiście nie zapomnieliśmy o ważnej części wycieczki, jaką jest skosztowanie lokalnej kuchni. Naszą gruzińską ucztę (suprę) zaplanowaliśmy ze starannością. Postaramy się spróbować wszystkich potraw, a przynajmniej większości. Chaczapuri, szaszłyki mtsvadi to tylko początek. Ważne, aby podczas trwania uczty brać udział w toastach wznoszonych przez tamadę. To swojego rodzaju przewodnik biesiady, który wiedzie prym podczas charakterystycznych, długich, oratorskich przemówień. Uczta taka należy zdecydowanie do jednego z ciekawszych elementów gruzińskiej kultury.
To, co ciekawe w gruzińskiej kuchni to fakt, że ta sama potrawa może smakować różnie, w zależności od regionu i sposobu jej przygotowania. Do najbardziej znanych gruzińskich dań należą: chinkali, czyli gruzińskie pierogi w kształcie sakiewek, zwykle z mięsem. Danie to znane jest także w naszej kuchni, jednak nigdy nie będzie smakować jak w oryginale. Chaczapuri to płaski placek z serem zapieczonym w środku bądź podany w formie łódeczki. Czurczcheli to orzechy nanizane na sznurek i maczane w gęstym soku winogronowym. Pozostawione do wyschnięcia, mogą być, przechowywane bardzo długo. Można porównać je do swojego rodzaju batonów energetycznych, traktowanych jako przekąska.
Jeśli chodzi o napoje, to posiłki popijamy dwoma typowymi gruzińskimi napojami. Oranżadą gruzińską dostępną w wielu smakach, bądź gruzińskim winem. Gruzja, według Gruzinów, nazywana jest ojczyzną wina i wcale nie bez powodu.
W jaki sposób najlepiej dostać się do Gruzji i Adżarii?
Opcje są różne, a do najczęściej wybieranych należy przelot liniami lotniczymi. Dzięki doskonałemu połączeniu nie musimy martwić się o przesiadki. Dotrzemy tam szybko i bezproblemowo. Na miejscu zaś czekają nas liczne atrakcje oraz miejsca, które watro zwiedzić.
Mam nadzieję, że już nie macie wątpliwości, gdzie wybrać się na urlop za granicę? Wybierając się do Gruzji, przywieziecie ze sobą mnóstwo pięknych wspomnień. Na koniec warto wspomnieć, że jeśli macie dziecko i jedziecie razem z nim, to musicie przygotować się na sporą dawkę emocji. Tym bardziej że Gruzini wręcz uwielbiają dzieci i dość często i bezproblemowo to okazują.