
Zebrasoma flavescens to jedna z pierwszych, większych rybek, jaka pojawiła się w naszym akwarium. Mieliśmy szczęście, gdyż od razu się zadomowiła i pięknie jadła. Nasz egzemplarz jest już w akwarium ponad rok i na razie ma się dobrze.
Zebrasoma flavescens – pokolec żółty
Ryba ta jest wdzięcznym i łatwym w hodowli gatunkiem. Jednak trzeba mieć na uwadze, że jest terytorialna i nie toleruje nieznanych osobników dla niej nieznanych, o tym samym gatunku. Dodatkowo z rezerwą podchodzi do ryb o podobnym pokroju ciała i może je atakować. Dlatego też przy wpuszczaniu nowych ryb do zbiornika należy zachować ostrożność. Najlepiej jest powiesić tuż pod powierzchnią wody klatkę (kotnik), do której wpuścimy nowego mieszkańca na okres 2-3 dni. Wszystko to po to, aby inne ryby przyzwyczaiły się do jego obecności.
Zebrasoma flavescens – trudność hodowli
Jak wspomniałam wcześniej, ryba ta jest bardzo łatwa w hodowli. Je mrożonki bez problemu. Jest bardzo wytrzymała i odkąd ją mamy nie zdarzyło się, by zachorowała. Niestety potrafi być dość agresywna, gdyż zabiła nam już 2 razy rybę Chelmon rostratus. Trzeci raz nie próbowaliśmy. Cena tej ryby jest dość wysoka bo kosztuje w zależności do wielkości od 350zł w górę. Jeśli chodzi o dostępność to jest raczej łatwo dostępna.