
Markę TRESemme na pewno kojarzycie już z reklam telewizyjnych. Seria Biotin pojawiła się w drogeriach Rossmann w kwietniu zeszłego roku i podbiła gusta klientek. Ja również miałam okazję ją poznać i dziś chcę opowiedzieć Wam o : szamponie , odżywce oraz masce do włosów.
uszkodzone wiązania wewnątrz włosa spowodowane przez uszkodzenie oraz
wzmacnia włos od wewnątrz;
poprawiająca wygląd włosów dzięki czemu włosy są gładsze, bardziej
miękkie, lśniące, odbudowane oraz silniej chronione przed uszkodzeniami.
TRESemme Szampon do włosów zniszczonych Biotin +Repair 7 z biotyną i kompleksem Pro-Bond
Szampon zamknięto w eleganckiej czarnej butelce o pojemności 400ml. Zamknięcie typu klik – faktem jest, że chętniej widziałabym pompkę. Konsystencja kosmetyku jest dość gęsta, kolor perłowy. Pieni się bardzo dobrze, posiada niesamowicie piękny zapach. Podobnie jak cała seria produktów. Szampon świetnie myje włosy i oczyszcza skórę głowy. Nie plącze zbyt mocno włosów, jednak ja przy każdym myciu stosuję również odzywkę. Odbija je lekko od nasady, nie jest to jakiś mocny efekt, gdyż w składzie szamponu znajdziemy biotynę. Po umyciu wyczuwam lekki film na włosach, dzięki któremu są one wygładzone. Ten efekt jest jeszcze bardziej wzmocniony po użyciu odzywki z tej serii. Nie zauważyłam również, aby powodował podrażnienia, czy też łupież. Na pewno nie raz do niego wrócę.
TRESemme Odżywka do włosów zniszczonych Biotin+Repair 7 z biotyną i kompleksem Pro-Bond
Odżywka zamknięta w podobnej buteleczce, tylko w jasnych barwach. Zamknięcie również na klik. Jej konsystencja jest gęsta i kremowa. Po aplikacji na włosy mam wrażenie, że zostaje momentalnie z nich spita. Efekt jaki daje na włosach to bardzo dobre wygładzenie. Włosy stają się sypkie i miękkie. Oczywiście należy uważać z ilością odżywki jaką nałożymy na włosy, przy zbyt dużej ilości potrafi je obciążyć, ale tak jest w przypadku każdej stosowanej przeze mnie, gdyż moje włosy są cienkie i łatwo je dociążyć.