O firmie Janssen Cosmetics słyszałam już jakiś czas temu za sprawą zaprzyjaźnionej blogerki. Kosmetyki tej marki wydały mi się wtedy niezwykle luksusowe i, według jej opinii, skuteczne. Dlatego też sama postanowiłam wypróbować je na swojej skórze i z okazji zbliżających mikołajek zrobiłam sobie prezent w postaci dwóch cudownych produktów, o których działaniu chcę Wam opowiedzieć. Być może same zdecydujecie się na taki kosmetyczny prezent.
Janssen Cosmetics Gift Box Caviar Perfection
Luksusowy Box zawiera:
- Caviar Luxury Cream – luksusowy krem o właściwościach anti-aging, oparty na ekstrakcie z kawioru, bogatym w aminokwasy, witaminy i lipidy. Niezwykła formuła zawiera również ekstrakt z drożdży (Toniskin EL) bogaty w oligo- i polisacharydy, długo- i krótkołańcuchowy kwas hialuronowy, izomerat sacharydowy, ekstrakt z jedwabiu oraz witaminę E.
- Ampułki Caviar Extract – regenerujące ampułki z kawiorem Caviar Extract. Koncentrat stworzony specjalnie do pielęgnacji skóry potrzebującej regeneracji i nawilżenia oraz zabezpieczenia przed szkodliwym działaniem promieni UV. Specjalny wyciąg pozyskiwany z zooplanktonu Artemia Saline, efektywnie przywraca skórze dobrą kondycję. Pobudza metabolizm tkanki skórnej oraz syntezę kolagenu, keratyny i filagryny. Ekstrakt z kawioru intensywnie nawilża skórę oraz stymuluje do tworzenia się nowych komórek.
Rezultat działania duetu pielęgnacyjnego Caviar Perfection: redukcja zmarszczek i drobnych linii, wygładzenie struktury skóry, aktywacja naturalnego procesu regeneracji skóry oraz przywrócenie optymalnego poziomu nawilżenia.
Krem aplikuje się niezwykle przyjemnie, gdyż ma piękny zapach. Mnie od razu skojarzył się z luksusem. Trzeba dać mu chwilę, aby wchłonął się całkowicie. Na szczęście nie pozostawia po sobie lepkiej, tłustej warstwy.
Duetu do pielęgnacji mojej skóry twarzy oraz szyi używam już od około miesiąca i śmiało mogę Wam go polecić. Chwilę po aplikacji kremu czuję, że skóra się napina, jednak nie jest to nieprzyjemne uczucie ściągania. Po prostu produkt „daje znać”, że zaczyna działać. Pierwsze co zauważyłam to zdecydowanie lepsze nawilżenie skóry, pozbyłam się suchych miejsc i odstających skórek, widocznych np. po nałożeniu podkładu. Cera stała się rozjaśniona, a jej koloryt wyrównany i rozjaśniony. Nie widać na niej oznak zmęczenia, wręcz przeciwnie nabrała sporo blasku. Jeśli chodzi o zmarszczki, to te delikatne, zdecydowanie się zmniejszyły. Linie nie są już tak zarysowane. Skóra jest gładka i i wygładzona.
Maska do ust Goodnight Lip Mask ma wyjątkowe działanie regenerujące oraz przywracające suchym ustom komfrot. Zawiera cenne roślinne lipidy, które tworzą jedwabisty film ochronny na ustach. Masło shea, wosk słonecznikowy i wosk candelilla, delikatnie zmiękczają skórę ust i chronią przed utratą wilgoci. Olej z nasion bawełny i olej lniany dostarczają skórze niezbędne kwasy tłuszczowe oraz witaminy. Maska wzbogacona jest o Paracress extract, pozyskiwany z rośliny nazywanej ziołowym botoxem Spilanthes Acmella, który redukuje linie ekspresji i wygładza skórę ust. Kwas hialuronowy zapewnia maksymalny poziom nawilżenia.
Sposób aplikacji Goodnight Lip Mask :
Nakładamy maskę wieczorem, na oczyszczoną skórę ust. Wykonując przy tym delikatny masaż. Nie ma potrzeby, by usuwać nadmiar produktu – pozwólmy masce zadziałać przez całą noc, a rano uzyskamy jedwabistą i zregenerowaną skórę ust.
Czy tak jest rzeczywiście? Tak, gdyż maska na prawdę daje radę. Moje usta przestały być suche, a skórki na nich nie są już widoczne. Usta są zdecydowanie bardziej nawilżone i miękkie. Czuję, że w tym roku nawet mrozy nie będą straszne i nie będę potrzebowała żadnego dodatkowego nawilżenia.
Znacie produkty od Janssen Cosmetics? Co myślicie o prezencie dla siebie w postaci właśnie takiego duetu ?