To co spróbowałyśmy z Julką jako pierwsze to chrupki czekoladowe Tahato Crayon Shin Chan Chocolate Biscuits w kształcie gwiazdek. Schowane były w zielone pudełko ze śmiesznym hmm dinozaurem? W środku opakowania znalazłyśmy foliową torebkę a w niej znajdowały się czekoladowe chrupki w kształcie gwiazdek. Jeśli chodzi o smak to przypominały nasze polskie Flipsy, jednak były trochę twardsze, mimo to były pyszne i zniknęły bardzo szybko. W zasadzie prawie wszystkie zjadła Julia :). Dodatkiem do chrupek była naklejka.
Kolejny produkt, który zdecydowałyśmy się spróbować to Fujiya Country Ma’am Mini Vanilla Cookies, czyli nic innego jak ciasteczka o smaku waniliowym. Mogę porównać je do naszych polskich piegusków. Mi smakowały bardzo i o dziwo praktycznie wszystkie przyszły w całości. Mało było tych pokruszonych.
Glico Collon Cream Lemon Biscuits Rolls to nic innego jak małe rurki nadziane kremem o smaku cytrynowym. Również nam smakowały, jednak cytryna mogłaby być mniej intensywna – na pewno nie był to barwnik naturalny a raczej chemiczny. Trochę bardziej krucha wersja naszych rurek.
Meiji Choco Bananas to banany w czekoladzie. Bardzo dobre – przypominały troche M&M’sy tylko tą wersję bez orzeszka w środku. Bardzo dobre, zniknęły bardzo szybko ;-).
Kasugai Mixed Flavor Green Beans to fasolki o różnych smakach. Mi smakowały, Julce nie. Nie umiem porównać do niczego z naszych rodzimych produktów.
Megium Gabricchu Ramune Gum – guma, chyba rozpuszczalna. Podobna w smaku do cukierków lodowych, które ja osobiście lubię, jednak w przypadku tej gumy to niewypadł. Uważam ten produkt za najsłabszy z całego boxa. Nie smakowało mi – a dziecku nie dałam nawet spróbować ;).
Bandai Doraemon Grape Gummy to nic innego jak żelki winogronowe. Taki mały zestawik żelek wtłoczonych do kształtek – drzwi, kota, łapki kota i jakiejś tabliczki. Trochę ciężko było je wyjąć z opakowania ale udało się. W smaku dobre – oczywiście pod warunkiem, że ktoś lubi żelki. My lubimy:)
Megium Cool Pineapple Soft Candy kulki o smaku ananasa. Całkiem przyjemne, jednak jakoś szczególnie mnie nie zachwyciły.
Nissin Coconut Mini Sable Biscuits małe biszkopciki oblane, czymś w rodzaju lukru. Całkiem przyjemne w smaku. Polubiłyśmy je zdecydowanie.
Na koniec cukierki o różnych smakach, bardzo przypominające nasze skitelsy – każda z kulek miała inny smak (nie umiem ich określić ale na pewno jeden z nich to coca-cola ). Smakowały nam bardzo, a Julka po zjedzeniu kazała nawet kupić sobie drugą paczkę 😀 Chyba będzie ciężko 😀
A na koniec mam dla Was rozdanie – Giveaway! Wystarczy wejść w linka i postępować zgodnie z instrukcją a możecie być jednym ze szczęśliwców, którzy otrzymają właśnie taki Japan Candy Box! Jedyne co musicie zrobić to kliknąć w obrazek poniżej i zaobserwować lub polubić konta Japan Candy Box oraz moje. Na prawdę warto, gdyż słodycze są na prawdę smaczne 🙂 .