Czy są zawody, których przedstawiciele reprezentują duży poziom etyczny ? Takie, którym ufamy najbardziej? Przynajmniej w teorii: odpowiedzi na te pytania brzmią „tak”. Do takich wniosków doszedł m.in Instytut Gallupa, który przeprowadził badanie, które miało na celu wyłonienie 10 najbardziej zaufanych zawodów, co do których mamy przekonanie, że ich przedstawiciele są uczciwi, postępują etycznie i moralnie. Które to zawody? Oto one:
poświęceniem. Ten zawód to prawie wyłącznie domena kobiet, gdyż pielęgnacja i opieka nad chorymi była przeważnie zajęciem kobiecym.
To oni są współodpowiedzialni za rozwój naszych dzieci. Zazwyczaj cieszą dużym szacunkiem wśród społeczności lokalnej, za pracę jaką wykonują w szkołach. Osoby wykonujące ten zawód powinny spełniać określone standardy etyczne, charakteryzować się dużą etyką i odpowiedzialnością. Wymagamy od nich tak wiele, gdyż pod ich opiekę powierzamy nasze pociechy.
Lekarze
To zawód, którego wykonywanie poprzedzone jest złożeniem przysięgi Hipokratesa. Dlatego, też jest on w czwórce najbardziej zaufanych. W tym przypadku kierujemy się również reputacją lekarzy która ma dla nas duże znaczenie. Nie jesteśmy ocenić postępowania medycznego ze względu na brak wiedzy, dlatego cała relacja opiera się właśnie na zaufaniu, że osoba wykonująca ten zawód dochowa wierności zasadom etyki.
Żołnierze
Szanujemy ich, gdyż są gotowi do narażenia własnego zdrowia i życia w obronie pokoju oraz bezpieczeństwa nas – obywateli. Gdy ktoś ginie na wojnie – składamy im hołd, gdy wraca ranny staje się weteranem.
Policjanci
Stróże prawa na tej liście są dość daleko, gdyż z jednej strony są gotowi na pracę w ciągłym stresie. Wynika to z zagrożeń związanych z narażaniem zdrowia i życia. Z drugiej strony obywatele oczekują od nich opanowania i sprawiedliwego traktowania w czasie interwencji, gdyż wiele z akcji policyjnych budzi w nas dużo kontrowersji. Wiele osób ma również przykre doświadczenia z policją. Jednak pomimo wad niektórych przedstawicieli tej władzy nadal ten zawód cieszy się dużym zaufaniem i wiemy, że możemy zwrócić się do nich o pomoc.
Duchowni
Duchowny to nie tyle zawód a bardziej rodzaj misji, lub też powołania. Duchownych powinny charakteryzować wysokie standardy etyczne i moralne. To przewodnicy, którzy dają nam przykład jak żyć w zgodzie z naszą wiarą.
Przedszkolanki
Ufamy im gdyż to one, podobnie jak nauczyciele, dbają o nasze pociechy. Tym bardziej, że oddajemy im dzieci w zdecydowanie młodszym wieku niż dzieje się to w szkole. Rodzi to często stres i obawy, dlatego ważna jest reputacja osób pracujących w danej placówce. Praca ta jest dość stresująca, gdyż wiąże się z dużą odpowiedzialnością, ważne aby osoba miała odpowiednie kwalifikacje i cechowała się powołaniem do pracy z małymi dziećmi.
Radcy prawni
Radca prawny to zawód, którego istotą jest niesienie pomocy prawnej społeczeństwu. Pomaga nam w walce o swoje prawa. Radca prawny charakteryzować powinien się skutecznością i doświadczeniem. Posiadać odpowiednią wiedzę i kierować się wyłącznie przepisami prawa. To wszystko buduje zaufanie obywateli do przedstawicieli tego zawodu.
Pielęgniarki środowiskowe
Ludzie obdarzają zaufaniem pielęgniarki środowiskowe, gdyż wpuszczają je do swoich mieszkań, zostawiają z nimi najbliższe im osoby. Taka pielęgniarka, nie rzadko staje się też prawie, że członkiem naszej rodziny. Wybór odpowiedniej można porównać z wyborem opiekunki dla dziecka, gdyż w obu przypadkach powierzamy opiekę nad kimś obcej osobie. Pielęgniarka musi charakteryzować się opanowaniem, doświadczeniem, dużymi kompetencjami, rzetelnością i przede wszystkim odpowiedzialnością.
A Wy, jakim zawodom ufacie najbardziej? Czy znalazły się one w pierwszej dziesiątce?
Ja na pewno ufam nauczycielom, lekarzom i służbom mundurowym. Ostatnio korzystałam także z pomocy prawnej, chociaż sama mam szeroką wiedzę to radca prawny podsunął mi pewne rozwiązanie- skoro powierzam mu swoje sprawy i przekazuję swoją historię, to muszę ufać. Dodałabym strażaków- którzy ratują nasze rodziny, majątki przed niebezpieczeństwem i często są pierwsi na miejscu wypadku.
Na pewno ufam lekarzom, pielęgniarkom – jakiś czas temu sama miałam okazję się o tym przekonać. Nauczycielom ( w mojej rodzinie jest ich kilku – jak byłam młodsza brat już wtedy udzielał mi korypetycji z matematyki, do tego też trzeba mieć powołanie albo być geniuszem ). W sumie, chyba zgodzę się z całą twoją dziesiątką – zawody godne podziwu 🙂
Osobiście nie ufam duchownym ale ok 🙂
Fajny post
BLOG
Nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam 🙂
Chyba więcej nikogo bym nawet nie dodała. Chociaż nad nauczycielem się zastanawiam bo nie każdemu niestety ufam. Mój syn jest w czwartej klasie I mieliśmy przygody z nauczycielem który już nie pracuje. Nie miłe wspomnienia. Radcom prawnym ufam w 100% w końcu powierza się im swoje sprawy.
ojej przykro mi , ale dobrze że już nie pracuje
Ja na pewno ufam nauczycielom, lekarzom i służbom mundurowym. Ostatnio korzystałam także z pomocy prawnej, chociaż sama mam szeroką wiedzę to radca prawny podsunął mi pewne rozwiązanie- skoro powierzam mu swoje sprawy i przekazuję swoją historię, to muszę ufać. Dodałabym strażaków- którzy ratują nasze rodziny, majątki przed niebezpieczeństwem i często są pierwsi na miejscu wypadku.
Ja na pewno ufam nauczycielom, lekarzom i służbom mundurowym. Ostatnio korzystałam także z pomocy prawnej, chociaż sama mam szeroką wiedzę to radca prawny podsunął mi pewne rozwiązanie- skoro powierzam mu swoje sprawy i przekazuję swoją historię, to muszę ufać. Dodałabym strażaków- którzy ratują nasze rodziny, majątki przed niebezpieczeństwem i często są pierwsi na miejscu wypadku.
strażacy są ale poza 10tką aczkolwiek bardzo wysoko rónież
Na pewno są to odpowiednie przykłady zawodów, jednak wiadomo, że zawsze znajdzie się ktoś, kto nadwyręży nasze zaufanie. Miałam kiedyś styczność z lekarzem, który niby tak mnie leczył, że moje własne metody przyniosły więcej skutku niż jego. Sama z zawodu jestem nauczycielem i chociaż w nim nie pracuję, to widzę reakcje ludzi na tę informację. Daje poczucie większego szacunku.
niestety nie kazdy ma powołanie do danego zawodu mimo że go wykonuje
Zgadzam się z lista. Kazdy z tych zawodów wnosi ogromny obowiązek i odpowiedzialność. Sama z zawodu jestem chociażby nauczycielem. Uczyłam dzieci, młodzież, dorosłych. Tu mam doświadczenie. Ogromny trud włożony w pracę nie zawsze jest dobrze oceniany. Kazdy z nas ma inne wymagania. Inne oczekiwania. I nie zawsze społeczeństwo docenia trud, jaki ludzie pracujący w tym zawodzie wkładają w swoją pracę.
Ha, radcy prawni – przekażę mojemu Lubemu to się ucieszy. Lista odpowiada temu co sama sądzę w sporej części – nie darzę niestety zaufaniem pielęgniarek, nie każda powinna pracować w tym zawodzie. Co do policjantów także mam podzielone zdanie- zależy na kogo się trafi. Każdy z tych zawodów jednak wymaga odpowiedniej osobowości i wiedzy.
Jak zwykle cudny wpis 🙂 Ah… zgadzamy się z Tobą kochana w 100%!
Wydaje mi się, że powinniśmy mieć zaufanie do wszystkich osób wykonujących wymienione przez Ciebie zawody, ale często jest to tylko zaufanie pozorne. Często słyszy się, że policjant się znęcał, lekarz czy pielęgniarka olali sprawę, a nauczyciel w szkole się wyżywał – to trochę przykre, ale takich przypadków jest na pęczki. Mimo wszystko największym zaufaniem obdarzyłabym radcę prawnego
Ja ufam jedynie lekarzom i pielęgniarkom. Wiem, że to dziwne, ale na reszcie nie raz się przejechałam.
Na pewno ufam lekarzom, pielęgniarkom – jakiś czas temu sama miałam okazję się o tym przekonać. Nauczycielom ( w mojej rodzinie jest ich kilku – jak byłam młodsza brat już wtedy udzielał mi korypetycji z matematyki, do tego też trzeba mieć powołanie albo być geniuszem ). W sumie, chyba zgodzę się z całą twoją dziesiątką – zawody godne podziwu 🙂
Na pewno ufam lekarzom, pielęgniarkom – jakiś czas temu sama miałam okazję się o tym przekonać. Nauczycielom ( w mojej rodzinie jest ich kilku – jak byłam młodsza brat już wtedy udzielał mi korypetycji z matematyki, do tego też trzeba mieć powołanie albo być geniuszem ). W sumie, chyba zgodzę się z całą twoją dziesiątką – zawody godne podziwu 🙂
COś w tym jest, choć chyba nie do końca można ufać. Zawsze znajdzie się ktoś w danej grupie, kto nie jest godny zaufania/.
Osobiście nie ufam duchownym ale ok 🙂
Fajny post
BLOG
Osobiście nie ufam duchownym ale ok 🙂
Fajny post
BLOG
Nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam 🙂
Ja niestety wychylę się poza statystyki, ponieważ nie ufam pielęgniarkom 😀 Rzadko trafiam na pielęgniarki z powołania, które wiedzą co robią. Najczęściej w przychodniach czy szpitalach mam do czynienia z niemiłymi pielęgniarkami, które zachowują się jakby pracowały za karę 🙁
Chyba więcej nikogo bym nawet nie dodała. Chociaż nad nauczycielem się zastanawiam bo nie każdemu niestety ufam. Mój syn jest w czwartej klasie I mieliśmy przygody z nauczycielem który już nie pracuje. Nie miłe wspomnienia. Radcom prawnym ufam w 100% w końcu powierza się im swoje sprawy.
ojej przykro mi , ale dobrze że już nie pracuje
Cieszy mnie, ze w Twoim wpisie (i komentarzach) pojawia się lekarz. Będąc na studiach w tym kierunku spotykam się niestety często z sytuacja odwrotną, co – mam nadzieję – spowodowane jest odwracalna niechęcią do jakiegoś konkretnego lekarza… w relacji lekarz-pacjent szczerość i zaufanie są fundamentalne. Bez nich ciężko wyleczyć jakąkolwiek dolegliwość.
Pozdrawiam
https://coscudownego.blogspot.com/
Ja na pewno ufam nauczycielom, lekarzom i służbom mundurowym. Ostatnio korzystałam także z pomocy prawnej, chociaż sama mam szeroką wiedzę to radca prawny podsunął mi pewne rozwiązanie- skoro powierzam mu swoje sprawy i przekazuję swoją historię, to muszę ufać. Dodałabym strażaków- którzy ratują nasze rodziny, majątki przed niebezpieczeństwem i często są pierwsi na miejscu wypadku.
strażacy są ale poza 10tką aczkolwiek bardzo wysoko rónież
Na pewno są to odpowiednie przykłady zawodów, jednak wiadomo, że zawsze znajdzie się ktoś, kto nadwyręży nasze zaufanie. Miałam kiedyś styczność z lekarzem, który niby tak mnie leczył, że moje własne metody przyniosły więcej skutku niż jego. Sama z zawodu jestem nauczycielem i chociaż w nim nie pracuję, to widzę reakcje ludzi na tę informację. Daje poczucie większego szacunku.
niestety nie kazdy ma powołanie do danego zawodu mimo że go wykonuje
Zgadzam się z lista. Kazdy z tych zawodów wnosi ogromny obowiązek i odpowiedzialność. Sama z zawodu jestem chociażby nauczycielem. Uczyłam dzieci, młodzież, dorosłych. Tu mam doświadczenie. Ogromny trud włożony w pracę nie zawsze jest dobrze oceniany. Kazdy z nas ma inne wymagania. Inne oczekiwania. I nie zawsze społeczeństwo docenia trud, jaki ludzie pracujący w tym zawodzie wkładają w swoją pracę.
Zgadzam się z lista. Kazdy z tych zawodów wnosi ogromny obowiązek i odpowiedzialność. Sama z zawodu jestem chociażby nauczycielem. Uczyłam dzieci, młodzież, dorosłych. Tu mam doświadczenie. Ogromny trud włożony w pracę nie zawsze jest dobrze oceniany. Kazdy z nas ma inne wymagania. Inne oczekiwania. I nie zawsze społeczeństwo docenia trud, jaki ludzie pracujący w tym zawodzie wkładają w swoją pracę.
Ha, radcy prawni – przekażę mojemu Lubemu to się ucieszy. Lista odpowiada temu co sama sądzę w sporej części – nie darzę niestety zaufaniem pielęgniarek, nie każda powinna pracować w tym zawodzie. Co do policjantów także mam podzielone zdanie- zależy na kogo się trafi. Każdy z tych zawodów jednak wymaga odpowiedniej osobowości i wiedzy.
Ha, radcy prawni – przekażę mojemu Lubemu to się ucieszy. Lista odpowiada temu co sama sądzę w sporej części – nie darzę niestety zaufaniem pielęgniarek, nie każda powinna pracować w tym zawodzie. Co do policjantów także mam podzielone zdanie- zależy na kogo się trafi. Każdy z tych zawodów jednak wymaga odpowiedniej osobowości i wiedzy.
Jak zwykle cudny wpis 🙂 Ah… zgadzamy się z Tobą kochana w 100%!
Wydaje mi się, że powinniśmy mieć zaufanie do wszystkich osób wykonujących wymienione przez Ciebie zawody, ale często jest to tylko zaufanie pozorne. Często słyszy się, że policjant się znęcał, lekarz czy pielęgniarka olali sprawę, a nauczyciel w szkole się wyżywał – to trochę przykre, ale takich przypadków jest na pęczki. Mimo wszystko największym zaufaniem obdarzyłabym radcę prawnego
Wydaje mi się, że powinniśmy mieć zaufanie do wszystkich osób wykonujących wymienione przez Ciebie zawody, ale często jest to tylko zaufanie pozorne. Często słyszy się, że policjant się znęcał, lekarz czy pielęgniarka olali sprawę, a nauczyciel w szkole się wyżywał – to trochę przykre, ale takich przypadków jest na pęczki. Mimo wszystko największym zaufaniem obdarzyłabym radcę prawnego
Ja ufam jedynie lekarzom i pielęgniarkom. Wiem, że to dziwne, ale na reszcie nie raz się przejechałam.
Na pewno ufam lekarzom, pielęgniarkom – jakiś czas temu sama miałam okazję się o tym przekonać. Nauczycielom ( w mojej rodzinie jest ich kilku – jak byłam młodsza brat już wtedy udzielał mi korypetycji z matematyki, do tego też trzeba mieć powołanie albo być geniuszem ). W sumie, chyba zgodzę się z całą twoją dziesiątką – zawody godne podziwu 🙂
COś w tym jest, choć chyba nie do końca można ufać. Zawsze znajdzie się ktoś w danej grupie, kto nie jest godny zaufania/.
Osobiście nie ufam duchownym ale ok 🙂
Fajny post
BLOG
Nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam 🙂
Ja niestety wychylę się poza statystyki, ponieważ nie ufam pielęgniarkom 😀 Rzadko trafiam na pielęgniarki z powołania, które wiedzą co robią. Najczęściej w przychodniach czy szpitalach mam do czynienia z niemiłymi pielęgniarkami, które zachowują się jakby pracowały za karę 🙁
Cieszy mnie, ze w Twoim wpisie (i komentarzach) pojawia się lekarz. Będąc na studiach w tym kierunku spotykam się niestety często z sytuacja odwrotną, co – mam nadzieję – spowodowane jest odwracalna niechęcią do jakiegoś konkretnego lekarza… w relacji lekarz-pacjent szczerość i zaufanie są fundamentalne. Bez nich ciężko wyleczyć jakąkolwiek dolegliwość.
Pozdrawiam
https://coscudownego.blogspot.com/
Zgadzam się z lista. Kazdy z tych zawodów wnosi ogromny obowiązek i odpowiedzialność. Sama z zawodu jestem chociażby nauczycielem. Uczyłam dzieci, młodzież, dorosłych. Tu mam doświadczenie. Ogromny trud włożony w pracę nie zawsze jest dobrze oceniany. Kazdy z nas ma inne wymagania. Inne oczekiwania. I nie zawsze społeczeństwo docenia trud, jaki ludzie pracujący w tym zawodzie wkładają w swoją pracę.
Ha, radcy prawni – przekażę mojemu Lubemu to się ucieszy. Lista odpowiada temu co sama sądzę w sporej części – nie darzę niestety zaufaniem pielęgniarek, nie każda powinna pracować w tym zawodzie. Co do policjantów także mam podzielone zdanie- zależy na kogo się trafi. Każdy z tych zawodów jednak wymaga odpowiedniej osobowości i wiedzy.
Wydaje mi się, że powinniśmy mieć zaufanie do wszystkich osób wykonujących wymienione przez Ciebie zawody, ale często jest to tylko zaufanie pozorne. Często słyszy się, że policjant się znęcał, lekarz czy pielęgniarka olali sprawę, a nauczyciel w szkole się wyżywał – to trochę przykre, ale takich przypadków jest na pęczki. Mimo wszystko największym zaufaniem obdarzyłabym radcę prawnego
Ja ufam jedynie lekarzom i pielęgniarkom. Wiem, że to dziwne, ale na reszcie nie raz się przejechałam.
Co do pielegniarek to niestety mam mieszane uczucia. Dodalabym za to strażaków. Dużo bardziej ufam im niż policjantom.
Ja niestety wychylę się poza statystyki, ponieważ nie ufam pielęgniarkom 😀 Rzadko trafiam na pielęgniarki z powołania, które wiedzą co robią. Najczęściej w przychodniach czy szpitalach mam do czynienia z niemiłymi pielęgniarkami, które zachowują się jakby pracowały za karę 🙁
Cieszy mnie, ze w Twoim wpisie (i komentarzach) pojawia się lekarz. Będąc na studiach w tym kierunku spotykam się niestety często z sytuacja odwrotną, co – mam nadzieję – spowodowane jest odwracalna niechęcią do jakiegoś konkretnego lekarza… w relacji lekarz-pacjent szczerość i zaufanie są fundamentalne. Bez nich ciężko wyleczyć jakąkolwiek dolegliwość.
Pozdrawiam
https://coscudownego.blogspot.com/
Ja chyba najbardziej ufam farmaceutom. Moj przyjaciel jest farmaceutom i zawsze służy fachową radą i pomocą, może to właśnie mam o tym zawodzie dobre zdanie. A z kazdym z pozostalych zawodow mam niestety jakies przykre doswiadczenia. I jak poprzedniczka dodałabym strażaków – mam do nich wieksze zaufanie niz do policji i do wojska. A co do duchownych to nawet komentowac nie bede.
Co do pielegniarek to niestety mam mieszane uczucia. Dodalabym za to strażaków. Dużo bardziej ufam im niż policjantom.
Co do pielegniarek to niestety mam mieszane uczucia. Dodalabym za to strażaków. Dużo bardziej ufam im niż policjantom.
Ja chyba najbardziej ufam farmaceutom. Moj przyjaciel jest farmaceutom i zawsze służy fachową radą i pomocą, może to właśnie mam o tym zawodzie dobre zdanie. A z kazdym z pozostalych zawodow mam niestety jakies przykre doswiadczenia. I jak poprzedniczka dodałabym strażaków – mam do nich wieksze zaufanie niz do policji i do wojska. A co do duchownych to nawet komentowac nie bede.
Co do pielegniarek to niestety mam mieszane uczucia. Dodalabym za to strażaków. Dużo bardziej ufam im niż policjantom.
Strażakom i żołnierzom ufam chyba najbardziej 🙂
Ja chyba najbardziej ufam farmaceutom. Moj przyjaciel jest farmaceutom i zawsze służy fachową radą i pomocą, może to właśnie mam o tym zawodzie dobre zdanie. A z kazdym z pozostalych zawodow mam niestety jakies przykre doswiadczenia. I jak poprzedniczka dodałabym strażaków – mam do nich wieksze zaufanie niz do policji i do wojska. A co do duchownych to nawet komentowac nie bede.
Strażakom i żołnierzom ufam chyba najbardziej 🙂
Strażakom i żołnierzom ufam chyba najbardziej 🙂
Ja w każdym stosunku jest ostrożna, nigdy nie mamy pewności, że dana osoba nie ma co do nas złych zamiarów. Dziś aresztowano mundurowego, który popełnił przestępstwo.
Strażakom i żołnierzom ufam chyba najbardziej 🙂
Ja w każdym stosunku jest ostrożna, nigdy nie mamy pewności, że dana osoba nie ma co do nas złych zamiarów. Dziś aresztowano mundurowego, który popełnił przestępstwo.
Ja w każdym stosunku jest ostrożna, nigdy nie mamy pewności, że dana osoba nie ma co do nas złych zamiarów. Dziś aresztowano mundurowego, który popełnił przestępstwo.
Ja w każdym stosunku jest ostrożna, nigdy nie mamy pewności, że dana osoba nie ma co do nas złych zamiarów. Dziś aresztowano mundurowego, który popełnił przestępstwo.
nauczyciel to bardzo ważne stanowisko zwłaszcza, że siedzimy w szkole ponad 12 lat, a stosunek niektórych nauczycieli do własnego przedmiotu pozostawia wiele do życzenia. ja na pewno chciałabym ufać ludziom, pod którymi daje swoje dziecko pod opieke, więc oprocz nauczycieli przedszkolanki i panie w żłobkach są dość ważne, bo ile się słyszy o tym, że jakaś przedszkolanka znęcała sie nad dzieckiem/ dziećmi. wiadomo, że nie można ślepo ufać ludziom, bo to tylko człowiek – nie ważne jaki pełni zawód. ja niestety ZNAŁAM mężczyznę, który był policjantem, a gwałcił swoją 10letnią córkę, popełnił samobójstwo, więc jesteśmy tylko ludźmi.
nauczyciel to bardzo ważne stanowisko zwłaszcza, że siedzimy w szkole ponad 12 lat, a stosunek niektórych nauczycieli do własnego przedmiotu pozostawia wiele do życzenia. ja na pewno chciałabym ufać ludziom, pod którymi daje swoje dziecko pod opieke, więc oprocz nauczycieli przedszkolanki i panie w żłobkach są dość ważne, bo ile się słyszy o tym, że jakaś przedszkolanka znęcała sie nad dzieckiem/ dziećmi. wiadomo, że nie można ślepo ufać ludziom, bo to tylko człowiek – nie ważne jaki pełni zawód. ja niestety ZNAŁAM mężczyznę, który był policjantem, a gwałcił swoją 10letnią córkę, popełnił samobójstwo, więc jesteśmy tylko ludźmi.
nauczyciel to bardzo ważne stanowisko zwłaszcza, że siedzimy w szkole ponad 12 lat, a stosunek niektórych nauczycieli do własnego przedmiotu pozostawia wiele do życzenia. ja na pewno chciałabym ufać ludziom, pod którymi daje swoje dziecko pod opieke, więc oprocz nauczycieli przedszkolanki i panie w żłobkach są dość ważne, bo ile się słyszy o tym, że jakaś przedszkolanka znęcała sie nad dzieckiem/ dziećmi. wiadomo, że nie można ślepo ufać ludziom, bo to tylko człowiek – nie ważne jaki pełni zawód. ja niestety ZNAŁAM mężczyznę, który był policjantem, a gwałcił swoją 10letnią córkę, popełnił samobójstwo, więc jesteśmy tylko ludźmi.
nauczyciel to bardzo ważne stanowisko zwłaszcza, że siedzimy w szkole ponad 12 lat, a stosunek niektórych nauczycieli do własnego przedmiotu pozostawia wiele do życzenia. ja na pewno chciałabym ufać ludziom, pod którymi daje swoje dziecko pod opieke, więc oprocz nauczycieli przedszkolanki i panie w żłobkach są dość ważne, bo ile się słyszy o tym, że jakaś przedszkolanka znęcała sie nad dzieckiem/ dziećmi. wiadomo, że nie można ślepo ufać ludziom, bo to tylko człowiek – nie ważne jaki pełni zawód. ja niestety ZNAŁAM mężczyznę, który był policjantem, a gwałcił swoją 10letnią córkę, popełnił samobójstwo, więc jesteśmy tylko ludźmi.
Policjantom i lekarzom ufam chyba najbardziej co do duchownych to chyba najmniej 🙂 hehe
Policjantom i lekarzom ufam chyba najbardziej co do duchownych to chyba najmniej 🙂 hehe
Policjantom i lekarzom ufam chyba najbardziej co do duchownych to chyba najmniej 🙂 hehe
Policjantom i lekarzom ufam chyba najbardziej co do duchownych to chyba najmniej 🙂 hehe
Kilku zawodów spodziewałam się w twojej dziesiątce- lekarz, policjant, radca prawny, nauczyciel. Ja ogólnie mimo wszystko ufam policjantom. Owszem nie każdy jest słodki i kochany, ale oni są po to aby dbać o nasze bezpieczeństwo. Nawet nie chce sobie wyobrażać co by sie działo jak by zabrakło policji
Kilku zawodów spodziewałam się w twojej dziesiątce- lekarz, policjant, radca prawny, nauczyciel. Ja ogólnie mimo wszystko ufam policjantom. Owszem nie każdy jest słodki i kochany, ale oni są po to aby dbać o nasze bezpieczeństwo. Nawet nie chce sobie wyobrażać co by sie działo jak by zabrakło policji
Kilku zawodów spodziewałam się w twojej dziesiątce- lekarz, policjant, radca prawny, nauczyciel. Ja ogólnie mimo wszystko ufam policjantom. Owszem nie każdy jest słodki i kochany, ale oni są po to aby dbać o nasze bezpieczeństwo. Nawet nie chce sobie wyobrażać co by sie działo jak by zabrakło policji
Kilku zawodów spodziewałam się w twojej dziesiątce- lekarz, policjant, radca prawny, nauczyciel. Ja ogólnie mimo wszystko ufam policjantom. Owszem nie każdy jest słodki i kochany, ale oni są po to aby dbać o nasze bezpieczeństwo. Nawet nie chce sobie wyobrażać co by sie działo jak by zabrakło policji
Lekarze i nauczyciele owszem. Szkoda tylko, że ostatnimi czasy ciężko jest znaleźć osoby będące lekarzami i nauczycielami z prawdziwego zdarzenia. Tacy, którzy są naprawdę w 100% z powołania! Takich ludzi mi brakuje w tych zawodach!
Lekarze i nauczyciele owszem. Szkoda tylko, że ostatnimi czasy ciężko jest znaleźć osoby będące lekarzami i nauczycielami z prawdziwego zdarzenia. Tacy, którzy są naprawdę w 100% z powołania! Takich ludzi mi brakuje w tych zawodach!
Lekarze i nauczyciele owszem. Szkoda tylko, że ostatnimi czasy ciężko jest znaleźć osoby będące lekarzami i nauczycielami z prawdziwego zdarzenia. Tacy, którzy są naprawdę w 100% z powołania! Takich ludzi mi brakuje w tych zawodach!
Osobiście miałam przykre doświadczenia z lekarzami i duchownym. Nie każdy wykonuje swoją pracę w 100% 🙁 Zraziłam się i trudno będzie odbudować zaufanie na nowo 🙁
Osobiście miałam przykre doświadczenia z lekarzami i duchownym. Nie każdy wykonuje swoją pracę w 100% 🙁 Zraziłam się i trudno będzie odbudować zaufanie na nowo 🙁
Osobiście miałam przykre doświadczenia z lekarzami i duchownym. Nie każdy wykonuje swoją pracę w 100% 🙁 Zraziłam się i trudno będzie odbudować zaufanie na nowo 🙁
Osobiście miałam przykre doświadczenia z lekarzami i duchownym. Nie każdy wykonuje swoją pracę w 100% 🙁 Zraziłam się i trudno będzie odbudować zaufanie na nowo 🙁
Dodatkowo psycholog i inne osoby pracujące w poradniach, np. małżeńskich 😉
A ja zawsze chciałam zostać nauczycielem w przedszkolu . Dzieciaczki uwielbiam także to była by czysta przyjemność
Dodatkowo psycholog i inne osoby pracujące w poradniach, np. małżeńskich 😉
Dodatkowo psycholog i inne osoby pracujące w poradniach, np. małżeńskich 😉
A ja zawsze chciałam zostać nauczycielem w przedszkolu . Dzieciaczki uwielbiam także to była by czysta przyjemność
A ja zawsze chciałam zostać nauczycielem w przedszkolu . Dzieciaczki uwielbiam także to była by czysta przyjemność
Dodatkowo psycholog i inne osoby pracujące w poradniach, np. małżeńskich 😉
A ja zawsze chciałam zostać nauczycielem w przedszkolu . Dzieciaczki uwielbiam także to była by czysta przyjemność
Niemalże z całą Twoją listą sie zgadzam xd co jedyne to do lekarzy straciłam stanowczo zaufanie po porodzie synka i nie poinformowaniu mnie o jego chorobie.
Niemalże z całą Twoją listą sie zgadzam xd co jedyne to do lekarzy straciłam stanowczo zaufanie po porodzie synka i nie poinformowaniu mnie o jego chorobie.
Niemalże z całą Twoją listą sie zgadzam xd co jedyne to do lekarzy straciłam stanowczo zaufanie po porodzie synka i nie poinformowaniu mnie o jego chorobie.
Niemalże z całą Twoją listą sie zgadzam xd co jedyne to do lekarzy straciłam stanowczo zaufanie po porodzie synka i nie poinformowaniu mnie o jego chorobie.
Lekarze i nauczyciele owszem. Szkoda tylko, że ostatnimi czasy ciężko jest znaleźć osoby będące lekarzami i nauczycielami z prawdziwego zdarzenia. Tacy, którzy są naprawdę w 100% z powołania! Takich ludzi mi brakuje w tych zawodach!
Cieszy mnie, ze w Twoim wpisie (i komentarzach) pojawia się lekarz. Będąc na studiach w tym kierunku spotykam się niestety często z sytuacja odwrotną, co – mam nadzieję – spowodowane jest odwracalna niechęcią do jakiegoś konkretnego lekarza… w relacji lekarz-pacjent szczerość i zaufanie są fundamentalne. Bez nich ciężko wyleczyć jakąkolwiek dolegliwość. Pozdrawiam https://coscudownego.blogspot.com/
Ja chyba najbardziej ufam farmaceutom. Moj przyjaciel jest farmaceutom i zawsze służy fachową radą i pomocą, może to właśnie mam o tym zawodzie dobre zdanie. A z kazdym z pozostalych zawodow mam niestety jakies przykre doswiadczenia. I jak poprzedniczka dodałabym strażaków – mam do nich wieksze zaufanie niz do policji i do wojska. A co do duchownych to nawet komentowac nie bede.
Ja niestety wychylę się poza statystyki, ponieważ nie ufam pielęgniarkom 😀 Rzadko trafiam na pielęgniarki z powołania, które wiedzą co robią. Najczęściej w przychodniach czy szpitalach mam do czynienia z niemiłymi pielęgniarkami, które zachowują się jakby pracowały za karę 🙁
Ja ufam jedynie lekarzom i pielęgniarkom. Wiem, że to dziwne, ale na reszcie nie raz się przejechałam.
Nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam 🙂